
|
Nadnarwianka Pułtusk Forum Kibiców |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pestek
Forumowy wyjadacz
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 7:32, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Według mnie nie powinniśmy patrzeć na to kto spadnie, a kto nie. Nadnarwianka powinna sie utrzymać dzięki zdobytym punktom, a nie dzięki aferze korupcyjnej. I mam nadzieje ze tak będzie... Może coś sie zmieni w grze naszej druzyny ;] Teraz ważny mecz z Radomiakiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
dylan_młodszy
Administrator
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 2726
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:11, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Sam cos podobnego napisałem pare postów wyżej ale patrząc na gre, kadre oraz obecną sytuację w Nadnarwiance to ciężko coś powiedzieć optymistycznego. Skoro nasze grajki przegrywają mecz za meczem nie strzelając nawet bramki na własnym stadionie to jednak coś to znaczy, kiedyś Nadnarwianka miała passe 2 lat bez porażki u siebie a teraz przyjedzie do nas mocny Radomiak, który w tym sezonie jeszcze na wyjeździe nie przegrał, więc szczerze mówiąc nie widze żebyśmy mieli jakieś szanse z nimi, może będe sie mylił
|
|
Powrót do góry |
|
 |
stoprocent
Spokojny kibic
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1723
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stare Miasto
|
Wysłany: Wto 22:22, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Trzeba wierzyć. Ja wierze w remis chociażby 0-0 ale i po cichu na skromna wygraną. Gramy w 3 Lidze i wole tu przegrwać, niż wygrywać wszystko w 4. Będe sie ceszył z utrzymania nawet jesli uda sie nam poprzez te wszystkie sprawy poza boiskowe. 3 liga jest ciekawsza, są ciekawsze drużyny pod względem kibiców, tradycji jak i poziomu piłkarzy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pero(N)
Forumowy wyjadacz
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 18:33, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
koniec swiata 1:0 w plecy z Przasnyszem....do tej pory bylem zwolennikiem Liszewskiego ale widze ze on nie ma pomyslu na poprowadzneie tej ekipy.Chociaz z drugiej strony pilkarze tez nie sa bez winy. Mecz z Radomiakiem wiele pokaze - jak przegramy wg mnie Liszewski powinien odejsc bo porazce z Warmia i Concordia remisie z Elblagiem ktory Wigry jada 4-1 porazce z Przasnyszem i ew porazka z Radomiakiem. Troche za duzo tego
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Majkel
Forumowy wyjadacz
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 18:35, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
każdy liczył na to że nasz zespół sie rozstrzela żeby nabrać skuteczności przed sobotnim meczem, a tu przykra niespodzianka - na pewno nie podziała ona motywująco na zawodników. A co do Liszewskiego, jakby miał już odejść to będzie problem kto ma go zastąpić
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pero(N)
Forumowy wyjadacz
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:01, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
wydaje mi sie ze jest tu poniekad analogiczna sytacja do Legii. Jest trener ktory dal sukces ale juz nie wie co dalej.A wyniki i gra coraz gorsza....potrzebna jest jakas dodatkowa motywacja ktora moglby zapewnic nowy trener na miejscu zarzadu zaczal bym sie rozgladac za nowym trenerem bo ciemno to widze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dylan_młodszy
Administrator
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 2726
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:02, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
zawsze sie znajdzie jakiś wolny trener, to chyba tylko kwestia pieniędzy jaki będzie to trener. narazie drużyny z naszej ligi które zmieniały trenerów (Wigry, Radomiak) wyszły na swoje - grają ostatnio dość dobrze, zdobywając przy tym troche punktów. może i u nas czas na taki ruch?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
stoprocent
Spokojny kibic
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1723
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stare Miasto
|
Wysłany: Czw 12:22, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No, ale najpierw mecz z Radomiakem. Jeśli przegramy to chyba też podzielam waszą opinie co do Liszewskiego
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Purzyk
Forumowy wyjadacz
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:41, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Del Bosque jest wolny Mourinho pewnie po sezoenie bedzie wolny, moze Wdowiec ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Globus
Forumowy wyjadacz
Dołączył: 02 Sty 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:02, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Gyby Del Bosque i Mourinho zobaczyli nasze III-ligowe realia szybko by się nie odnaleźli:d. Co do Liszewskiegoagonka na niego nie maleje, co mu z pewnością nie pomaga. Osobiście z jakimś większym osądem trenera jeszcze się wstrzymuje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaizer
Forumowy wyjadacz
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pułtusk
|
Wysłany: Pią 9:48, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Na stronie MKS Przasnysz zamieszczono opis ostateniego meczu pucharowego. Osoby którym nie dane było zobaczyć tego spotaknia zaprasza do lektury....
Ogromnym sukcesem zawodników MKS-u Przasnysz zakończył się mecz 1/8 finału rozgrywek o Puchar Polski na szczeblu Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. Występując na własnym boisku pokonali oni trzecioligową Nadnarwiankę Pułtusk 1:0, zapewniając sobie tym samym awans do ćwierćfinałów tych rozgrywek.
Spore zainteresowanie wzbudził kolejny pucharowy występ piłkarzy MKS-u Przasnysz. Wielu widzów pojawiło się na miejscowym stadionie. Nie zabrakło wśród nich grupy kibiców gości. Nareszcie "Foniek" miał z kim rywalizować. Sympatycy obu zespołów dali pokaz wspaniałego, kulturalnego dopingu. Przyjezdni szczególnie zaimponowali gospodarzom, kiedy gromkimi brawami i okrzykami przywitali wychodzącego na plac bramkarza MKS-u, Arkadiusza Sulisza. Nie zapomnieli, że jeszcze niedawno reprezentował barwy Nadnarwianki. Ten natomiast „przypomniał” się im znakomitymi interwencjami. Będąc jednym z najlepszych zawodników meczu, przyczynił się do wyeliminowania swoich niedawnych kolegów. Cóż teraz ma nowych kolegów.
Jeśli bramkarz należy do wyróżniających się piłkarzy, to oznacza, że jego zespołowi nie szło najlepiej. I faktycznie od początku spotkania ton wydarzeniom na boisku nadawała Nadnarwianka. Goście prezentowali się lepiej. Częściej utrzymywali się przy piłce, próbując konstruować akcje zaczepne. Gospodarze wyglądali na nieco stremowanych i ograniczali się do przeszkadzania rywalom. Ci w pierwszych dwudziestu minutach dwukrotnie zagrozili bramce przasnyszan, ale za każdym razem na posterunku znajdował się Sulisz. Najpierw znakomicie wybronił silny strzał z około 20 metrów, a następnie wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem gości, wygarniając mu w ostatniej chwili piłkę spod nóg. W 21 min. jeden z nielicznych kontrataków gospodarzy mógł im przynieść prowadzenie. Ze środka boiska dobrym podaniem popisał się Michał Golian. Piłkę otrzymał Paweł Olszewski i znakomicie odegrał ją na wolne pole do Arkadiusza Piechocińskiego. Ten jednak, gdy znalazł się już sam przed bramkarzem, strzelił minimalnie niecelnie. W 35 min. gospodarzom dopisało szczęście. Po rzucie rożnym zawodnicy z Pułtuska trafili piłką w poprzeczkę. Pięć minut później na listę strzelców mógł wpisać się Piotr Piasecki. W dobrej sytuacji powinien strzelać na bramkę. Za bardzo jednak zszedł do boku boiska i zdecydował się podawać do Olszewskiego. Jego podanie w ostatniej chwili zablokował obrońca gości.
Po zmianie stron na boisku nadal przeważali zawodnicy Nadnarwianki. Sprawiali lepsze wrażenie, ale na szczęście piłka nożna to łyżwiarstwo figurowe, gdzie ocenia się wrażenie artystyczne. Zresztą goście bardzo dobrze radzili sobie jedynie w środku boiska, ale im bliżej pola karnego tym było gorzej. Właśnie tutaj kończyło się większość ich akcji. A jeśli nawet udało im się przejść dalej, trafiali na świetnie dysponowanego Sulisza, który tego dnia okazał się być dla nich zaporą nie do przejścia. Przypominał się jesienny mecz z Kryształem Glinojeck, kiedy to bohaterem był Błażej Kokosiński. Teraz siedział na ławce rezerwowych, a po takim występie Sulisza mógł zacząć obawiać się o miejsce w składzie.
W 63 min. na boisku pojawił się Dariusz Przebierała i jak się później okazało była to znakomita zmiana, dokonana przez trenera Zbigniewa Muzińskiego. Jeśli już jesteśmy przy naszym trenerze, to nieźle on zakombinował ze składem w tym meczu. Niby sporo rezerwowych, niby nie wszyscy na "swoich" pozycjach, a wyszło z tego zwycięstwo. Nie wiem ile w tym wszystkim przypadku, a ile przemyślanej strategii i taktyki, ważne, że skończyło się radośnie.
W 70 min. miała miejsce decydująca o wyniku spotkania akcja. To właśnie niedawno wpuszczony na boisko „Sierżant” otrzymał piłkę po wrzucie z autu, zwiódł zwodem pilnujących go obrońców i dośrodkował wprost na głowę Piaseckiego, który efektowną główką wpakował piłkę w prawy, górny róg bramki Nadnarwianki. Po stracie bramki jeszcze bardziej wzrosła przewaga gości, którzy za wszelką cenę dążyli do wyrównania. Zepchnęli oni przasnyszan do obrony, ale trudno napisać, by stworzyli sobie jakieś dogodne do zdobycia bramki sytuacje. Duża w tym zasługa ofiarnie grających gospodarzy, wśród których na szczególne wyróżnienie, oprócz bramkarza i zawodników „zamieszanych” w zdobycie gola, zasługiwał niezwykle pracowity, grający w środku pola Golian. Zostawiał on wiele zdrowia na boisku, podobnie zresztą jak pozostali zawodnicy. Tak grających naszych zawodników chciałoby się oglądać we wszystkich spotkaniach. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu dowieźli oni skromne zwycięstwo do ostatniego gwizdka sędziego.
Być może przasnyszanie byli słabszą drużyną (ale od kiedy to słabsi przegrywają?), być może na dziesięć rozegranych z Nadnarwianką meczów, dziewięć zakończyłoby się zwycięstwem gości, ale to był akurat ten dziesiąty, zakończony naszym sukcesem. Piłka nożna dlatego jest taka piękna, bo nie zawsze zwycięża "papierowy" faworyt. MKS-iacy potrafili przeciwstawić teoretycznie lepszemu przeciwnikowi ogromną ambicję i wolę walki. Dzięki tym cechom schodzili z boiska z podniesionymi głowami. Teraz w spokoju oczekiwać mogą na kolejnego przeciwnika.
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
stoprocent
Spokojny kibic
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1723
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stare Miasto
|
Wysłany: Pią 14:36, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
O tym to ja nie wiedzialem. Bzyku pilkarz meczu hehe, a w Pultusku jakoś mu nie szlo Gratulacje dla niego. a on tam na stale czy to wyporzyczenie bo z tego co sie orientuje to on tam w wojsku chyba jest.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pero(N)
Forumowy wyjadacz
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 699
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:48, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
no i po tym co wczoraj zobaczylem pod wzgledem sportowym jestem usatysfakcjonowany. Dobra w miare gra calego zepsolu (jak zwykle najlepszy Karol Salik) ale przede wszystkim gra z zebem z zaangazowaniem widac bylo ze pilkarze chcieli zmazac plame z mezu z Przasnyszem no i wg mnie udalo im sie. Gratulacje bo 1pkt z 4 zespolem w tablei to sukces
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Globus
Forumowy wyjadacz
Dołączył: 02 Sty 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:27, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Widać było, że nikt z naszych się nie oszczędza ( i takie właśnie zaangażowanie powinniśmy ze strony naszych widzieć w każdym meczu!). Myślę również, że gra zespołu była wyraźnie lepsza niż ta z jesienni. Zmiana ustawienia na bardziej ofensywne wychodzi nam na dobre. Nic na zmianie nie straciła defensywa, a w ofensywie jest nieco lepiej. Nadal nie tworzymy zagrożenia po akcjach z ataku pozycyjnego, ale za to zdarza nam się zagrać cos ciekawego z kontry.
Uważam, że możemy wiązac jakieś nadzieje z Pawłem Iwanowskim bo wg mnie zaprezentował się w sobotę dobrze, przede wszystkim nie bojąc się grać odważnie.
Należy jednak pamiętać, że nawet poprawa gry niewiele nam jeśli nie bedziemy strzelać bramek. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie zobaczymy bramki dla Nadnarwianki. Istotne aby do bramki rywala trafiał też ktoś inny niż Mariusz Rembowski.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
stoprocent
Spokojny kibic
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 1723
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stare Miasto
|
Wysłany: Nie 12:15, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Też jestem zadowolony z grajków. Drugi mecz na własnym boisku i drugi raz zagraliśmy bardzo poprawnie. W obronie( na co zawsze zwracam uwaga) chyba tylko jeden bląd, ale to raczej wina pomocnika, no i jakiś tam kiks ale szybko opanowany.
Punkt sie przyda, tyle tylko, że Wigry wygrały ze Switem. Wiecie co wypadało by zrobić za tydzień
Co do tego co sie działo poza boiskiem nie chce sie wypowiadać. Może tylko jedno. Doping był dobry. Mam nadzieje, że w Nowym Dworze go nie zabraknie. Pozdross
Edit : Piłkarzem meczu Salik ?? Hm no może i tak, ale Wełniak wczoraj ogarniał wszystko. Bardzo fajnie też zagrał Artur co ostatnio raczej mu sie nie zdarza
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|