Nadnarwianka Pułtusk

Kaizer

Grę naszych piłkarzy w ostatnich meczach można określić jednym słowem: NĘDZA !! Z czymś takim (bo grą tego nie można określić) nie mamy czego szukać w IV czy V lidze. Okręgówka też wydaje się zbyt wymagająca. Zastanawiam się gdzie jest zapowiadane przejście z ilości w jakość. A co najgorsze nie zanosi się aby w najbliższych dniach miał nastąpić jakiś przełom. Z taką grą nie widzę szans nawet na jedno zwycięstwo. Jeżeli uzbieramy do końca rozgrywek jeszcze 1-2 punkty będzie bardzo dobrze. Tylko, że to nie będzie już miało żadnego znaczenia gdyż ..... wyprzedzi nas Warmia lub Łomża spadnie do III ligi. A po spadku.... jeden wielki znak zapytania.

Nie wiem jak wy ale mnie ogarnia poczucie złości i bezsilności. Nie mogę się pogodzić z faktem, iż to co zostało zbudowane w przez ostatnie lata teraz jest tak bezmyślnie marnowane. Zero walki, zero sportowej złości. Były Premier powiedział, że prawdziwych facetów poznajemy po tym nie jak zaczynają ale po tym jak kończą....... Jeszcze siedem kolejek i mam nadzieję, że trener i piłkarze nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa..... Mają nam wszystkim i przede wszystkim sobie coś do udowodnienia.

Stare "piłkarskie" powiedzenie mówi, że jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz. Dziś mało kto analizuje i pamięta mecze z sezonu 2005/2006. Zresztą to już historia. Dziś wszyscy żyją III ligą, chcą tej ligi w Pułtusku i temu kibicują. Mam nadzieje,że ci którzy zawsze byli sercem Nadnarwianki (Zbyszek Gurlaga, Artur Salamon, Darek Wełna, Mariusz Rembowski) wezmą sobie to co napisałem do serca i w ostatnich meczach dadzą z siebie wszystko, mobilizując przy tym pozostałych. Warto walczyć. Dla Nadnarwianki, dla siebie. Warto walczyć o szacunek kibiców.

brachu

Kaizer

Uważam,że drużyna została źle przygotowana do rozgrywek. Trener nie wyciągnął żadnych wniosków ze słabej postawy Nadnarwianki w meczach sparingowych. Miałem okazję obejrzeć kilka sparingów i wniosek jest jeden: gra z okresu przygotowawczego jest bardzo podobna do tego co gramy teraz. Generalnie nie ma w niej zmiany jakościowej.

Były zapowiedzi, że przechodzimy z ilości w jakość. Uważam, że w miarę dobrym posunięciem była decyzja o zatrudnieniu Iwanowskiego. W pomocy prezentuje się przyzwoicie. Pozostali prezentują poziom i umiejętności Ausfelda i Potery. Czyli powtórka z historii......

Widać gołym okiem, że w drużynie jest zła atmosfera. Kłótnie w trakcie meczu, pretensje między zawodnikami - tego wcześniej w Nadnarwiance nie było.....

Osoba trenera Liszewskiego to odrębny temat do dyskusji..... Od meczu z Drwęcą zaliczam się do grupy osób, które są za jego odejściem.

Na jesieni w miarę pewną formacją była obrona. Na wiosnę już tak nie mogę powiedzieć. Poza tym im dalej od naszej bramki tym gorzej. Nie dokładna i nie skuteczna formacja pomocy i atak którego praktycznie nie ma... (1 bramka na wiosnę nie jest powodem do dumy).

Gdzieś w tym wszystkim są kibice którzy wciąż wierzą,że wyjdziemy z tych tarapatów.

M13

KTRÓTKO MÓWIAC KOJOT WYPIERDALAJ!!!!!

dylan_młodszy

Pewna osoba z Łowicza przyznała że graliśmy naprawde tragicznie, panikując przy każdej sytuacji, co teraz dobrze potwierdza naszą gre w tej rundzie, choć szczerze mówiąc postawa grajków wiele sie nie różni od tej na jesieni, oczywiście mieliśmy wtedy wiecej punktów ale sami chyba wszyscy widzieli ile mieliśmy szczęścią kiedy to Karol Salik ratował nam dupsko z Świtem, Pelikanem czy to wygraliśmy szczęśliwie z Warmią kiedy to sędzia kręcił aż miło było Rolling Eyes

Porównajmy teraz drużyne Nadnarwianki z wiosny 2006 a z tej, zupełnie inne drużyny! Tamta strzelała bardzo dużo bramek a dzisiejsza? 15 bramek na 23 mecze, jesteśmy pod tym wględem najsłabsi w lidze, a bramki są przecież solą tego sportu. Kibice przychodzą na stadion aby obejrzeć te bramki a nie kolejne szachy przy wyniku 0-0, aż żal mi ludzi z Tele5 że muszą pokazywać nasze mecze

Z taką grą chyba już nic nie zdziałamy w tym sezonie, uzyskanie utrzymania widze tylko poza naszym boiskiem, podczas baraży Mad

Pero(N)

co gorsza szachy sa nadaql przy 0:1 w plecy. Nieco to dziwne.....gdyby nie Salik...eh nawet nie chce myslec najbardziej znaczace jest to ze wygralismy ostatnio we.....Wrzesniu. Koniec swiata

Kaizer

Spadek drużyny do niższej ligi w większości przypadków oznaczał dla niej duży kryzys. Przykładów takiej sytuacji mogę wymienić kilkadziesiat. Kluby bogatsze i lepiej zoorganizowane od naszego miały ogromne kłopoty aby po spadku się podnieść.
W naszym przypadku po ewentualnym spadku wycofają się lub bardzo ograniczą sponsorowanie klubu nasi "dobrodzieje." Z druzyny odejdzie cała "legia cudzoziemska". Bardzo prawdopodobne ,że buty na kołkach zawieszą Artur, Kłębek....
I może się okazać,iż nie mamy ludzi aby grać na przyzwoitym poziomie w IV lidze.
Z tego co pamiętam po sezonie 2007/2008 planowana jest reforma rozgrywek przez PZPN i jeżeli mamy się utrzymać na obecnym poziomie rozgrywek trzeba być (jeżeli spadniemy) na koniec rozgrywek IV ligi w czubie tabeli (powstanie III liga z połaczenia druzyn III ligowych z dołu tabeli oraz IV ligowych z czuba tabeli).....

Tak więc według mnie trzeba walczyć, do końca aby to co do tej pory zbudowano nie zniweczyć .......

Pozdrowienia dla Yogi BABU & Pan Tadeusz.....

brachu

Pierdolenie o szopenie. Poziom gry jest tragiczny przyczyny sa dwie. Brak kasy oraz poziom 3/4 druzyny. Co do braku kasy sie nie dziwie bo to sa wydatki jednak taka III liga a kasa znikoma. Nie ma co sie oszukiwac bilet po 5zł i do tego z polowa nie placi bo po co. Co do poziomu gry. Runda jesienna niby lepsza pod wzgledem bramkowym i miejsca w tabeli ale gra byla podobna no troszke agresywniej gralismy w ataku ale to zasluga Soski ktory wlaczal sie ofensywnie rajdami pod bramke przeciwnika. Brak Jego to znaczace oslabienie linii pomocy. Teraz ta gra wyglada jak z boiska szkolnego . Zero przetrzymania zero jakis samodzielnych akcjii zero ryzykowania. Tylko takie tluczenie pilki do Salka i pchanie sie srodkiem co najwyzej prawa strona. Nawet nie chce mi sie opisywac tej gry bo nie ma co opisywac. Dla mnie faja sprawa bylo by zorganizowanie spotkania z dzialaczami i grajkami. Wtedy by mozna bylo zadac kilka pytan i rozwiac watpliwosci. Robi sie tak w 1 lidze, II lidze a nawet w Stomilu w IV lidze. Moze ktos by sie tym zaja z checia bym sam wpadl na takie spotkanie i zadal kilka pytan.

Kaizer

Nie zrzucałbym wszystkiego na brak kasy. Faktem jest, iż w porównaniu z innymi klubami dysponujemy skromnym budżetem. Ale też i nie mamy długów i na bieżąco regulowane są wszystkie zobowiązania. Poza tym skoro stać klub na opłacenie obozu w Ustce, zatrudnienie nowych piłkarzy to chyba z ta kasą nie jest aż tak tragicznie. Ja bym raczej zadał pytanie czy te środki jakie posiadamy powinny być w ten sposób wydatkowane? Wszyscy potwierdzą,że nie widać efektów wyjazdu do Ustki. Poza tym może zamiast 4 piłkarzy należało zatrudnić dwóch ale takich z prawdziwego zdarzenia.....
A co do poziomu drużyny. Przykład Salika utwierdza mnie że można zrobić dobry i przemyślany transfer. Szkoda tylko że jest to jednostkowy przykład. Ale można ....

Co do spotkania jestem za. Znając jednak „nasze” realia prędzej Brachu zobaczymy śnieg w sierpniu niż spotkamy się na takim spotkaniu.

Dz

jakby kogos nie było na czwartkowym meczu to bramka z meczu z Drwęcą
[link widoczny dla zalogowanych]

Globus

Pomysł ze spotkaniem bardzo dobry, jednak wątpie aby osoby z klubu pałały chęcią zorganizwania czegoś takiego. A co do gry to na jesieni nie było wcale nie wiadomo jak lepiej. Zwyczajnie mieliśmy więcej szcześcia. Wygrane w Grójcu i NML dały nam ważne 6 pkt a dodatkowe kilka szczęsliwych remisów 0:0 dały kilka cennych punktów. Powiedzmy sobie szczerze mecz z Pelikanem na jesieni mogliśmy spokojnie przegrac 0:5. Wg na wiosnę fortuna się od nas odwróciła...
Co do Liszewskiego to jego najwiekszym błędem jest sprawa młodzieżowców. Na boisku musi ich przebywać dwóch, w kadrze na mecz wskazanych jest więc ich 4. A u nas do gry kwalifikuje się Ćwik i... tylko. Zakup Janusińskiego to niewypał, Jarek jest wciąż strasznie niepewny, a Wardziak jeszcze nie ma ogrania. Ale że do takiej sytuacji może dojść Kojot powinien wiedzieć przed rundą!!!!!!!!

brachu

Wlasnie co do spotkania. Niestety nie mam dosc odpowiednich kontaktow w klubie wiec licze na kogos z forum ze to zalatwi. Miejsce jest klubowy budynek czemu nie a nawet magdalenka przy piwie. Ja osobiscie chcialbym sie dowiedziec czemu tak graja bo wstydzic sie nie mam zamiaru za taka gre. pozdrawiam

dylan

dobra dobra, niech tele5 przestanie pokazywać nasze mecze w tv, a zespół zacznie w koncu wygrywać

brachu